"2012"

Jest rok 2010, masz kilka milionów dolarów i chcesz przeżyć katastrofę jaka ma rzekomo nastąpić w 2012 roku. Nie jesteś jednak sam... jest jeszcze kilku milionerów, którzy chcą ją przetrwać. Możesz z nimi współpracować, zaoferować(oczywiście za odpowiednią sumę pieniędzy) wolne miejsca w twoich schronach, na statku czy też w kosmosie. Możesz z nimi handlować, prowadzić własne badania, budować schrony, statki, rakiety... Możesz w to wierzyć lub nie, że 22 grudnia 2012 r nastąpi katastrofa, która zakończy istnienie świata jaki dotąd znaliśmy - nikt Ci tego nie zabroni lecz ta data nieubłaganie się zbliża...
A co będzie potem?


Właśnie takim wstępem chciałem Wam zaprezentować moją grę, o której już kiedyś pisałem(tutaj). I tak właściwie na tym wstępie mógłbym zakończyć tego posta, gdyż opisuje on całą rozgrywkę w grę pt. "2012". Lecz nie poprzestanę na tym.

"Jest rok 2010, masz kilka milionów dolarów i chcesz przeżyć katastrofę..."

 Tak właśnie zaczyna się gra - kalendarz, który odmierza czas 36 miesięcy do katastrofy wskazuje styczeń roku 2010. Każdy z graczy otrzymuje kwotę kilku milionów dolarów na rozpoczęcie gry, po czym przystępuje do pierwszego etapu gry - czasu przed katastrofą.

"...jest jeszcze kilku milionerów, którzy chcą ją(katastrofę) przetrwać. Możesz z nimi współpracować, zaoferować(oczywiście za odpowiednią sumę pieniędzy) wolne miejsca w twoich schronach, na statku czy też w kosmosie. Możesz z nimi handlować, prowadzić własne badania, budować schrony, statki, rakiety..."

Tych kilku milionerów to Twoi przeciwnicy i postacie z gry(a raczej klienci, którzy będą chcieli wykupić miejsca w twoich schronach, statkach czy też rakietach). Co do handlu - gracze będą mogli za sobą handlować pracownikami(może brzmi to trochę jak handel niewolnikami, lecz chodzi tu po prostu o pracowników, których możesz zatrudnić u przeciwnika w zamian za odpowiednią ilość pieniędzy), projektami budynków lub tymi już wybudowanymi. Natomiast jeśli chodzi o pozostałe akcje to w każdej turze gracz morze wykonać tylko jedną z nich.

Początkowo miała być to specjalna plansza, lecz zrezygnowałem z niej i postanowiłem, że zastąpię ją kartami. Karty będzie się układać w czterech(a raczej ośmiu) kupkach oznaczających cztery akcje - badań, zatrudniania pracowników, budowy oraz sprzedawania wolnych miejsc. W założeniu na rewersach kart znajdą się symbole oznaczające poszczególne akcje - 2 z mikroskopem, 0 z człowiekiem, 1 z młotkiem i drugiej 2 z "biletem"(kupki kart poszczególnych akcji ułożone obok siebie dadzą napis 2012). Karty badań będą umożliwiały przyśpieszenie budowy(budynki nie będą się tak po prostu pojawiać, tylko będzie trzeba odczekać pewną ilość kolejek zanim budynek zostanie wybudowany), a także zdobycie punktów badań(będzie je można wymienić na kartę/karty godziny 0, dzięki temu zyskamy możliwość dowiedzenia się co dnia 22.grudnia.2012 roku się nie wydarzy). Karty pracowników to karty, których będziemy potrzebować do budowy nowych obiektów(przecież sami tego nie zrobimy) i przeprowadzania bonusowych akcji - np. wymiana karty akcji na inną, przyśpieszenie budowy, itp. Karty budowy(a raczej projektów) to karty, które za odpowiednią ilość pieniędzy, pracowników i czasu możemy wymienić na gotowe budynki(co do projektów - gdy pociągniemy kartę budowy, na którą puki co nas nie stać lub nie mamy odpowiedniej ilości pracowników możemy kupić projekt i zachować kartę na odpowiedni moment, w przeciwnym wypadku będziemy musieli kartę odłożyć). Karty sprzedaży wolnych miejsc to karty, dzięki którym możemy sprzedać wolne miejsca w naszych schronach - zarówno ludziom bogatym(dają dużo pieniędzy, ale jest ich mało) jak i biednym(dają mało pieniędzy ale jest ich dużo, poza tym mają też mniejsze wymagania jeśli chodzi o komfort, wyżywienie i zatłoczenie).

"...Możesz w to wierzyć lub nie, że 22 grudnia 2012 r nastąpi katastrofa, która zakończy istnienie świata jaki dotąd znaliśmy - nikt Ci tego nie zabroni lecz ta data nieubłaganie się zbliża..."

I właśnie tu jest największy problem - nikt nie wie co tak naprawdę się wtedy stanie. Po upłynięciu 35 kolejek/miesięcy następuje koniec pierwszego etapu, w czasie którego gracze wykonywali różne akcje, a także dochodziło do różnych wydarzeń takich jak wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi,  pożary, powodzie, itd. Wybija godzina 0, rozpoczyna się kolejny etap rozgrywki - czas katastrofy. Rozpoczyna się on pociągnięciem karty godziny 0, czyli karty mówiącej o wydarzeniach jakie nastąpią 22 grudnia 2012 roku i jakie będą się dziać przez kolejne 6 miesięcy. Grudniowa kolejka(36) to ostatnie chwile przed katastrofą, gracze już wiedzą co się wydarzy(lub też nie) i mogą się na to "przygotować"(tak właściwie to przygotowywali się przez ostatnie 35 miesięcy, a teraz pozostało im tylko rozlokowanie ostatnich pionków ludzi, którzy wykupili najtańsze miejsca, a także ewentualny handel między sobą). Po czym wykonuje się standardową akcję godziny 0 oraz ciągnie się 6 kart wydarzeń. 



"...A co będzie potem?"

Potem następuje ostatni etap gry - czas po katastrofie. Gra i tak jest bardzo rozbudowana, więc nie mam zamiaru zagłębiać się jeszcze w to czy ludziom udało się po tej katastrofie pozbierać, czy gatunek ludzki przetrwał, czy zwierzęta, rośliny przetrwały, itd. Dlatego czas po katastrofie ogranicza się do podliczenia punktów, które są przyznawane za m.in. ilość uratowanych ludzi, ilość pożywienia i stan budynków po katastrofie, przeprowadzone badania, itp. i określenia zwycięscy.


A więc w skrócie - gra pt. "2012" jest grą karcianą, w której chcemy przetrwać katastrofę, która ma zniszczy świat jaki dotąd znaliśmy. Musimy w niej badać, budować, zatrudniać i handlować. Co do gry to zrobiłem jak dotąd już kilka kart(tu zaprezentowałem tylko 4), ale puki co nie zanosi się na to, żebym ją szybko skończył(no chyba, że pomysł się wam spodoba i mnie do tego zachęcicie).

2 komentarze:

  1. Witam
    Nie uważasz, że przy 36 rozbudowanych kolejkach gra może się dłużyć? Gra się może znudzić... Robiłeś już testy albo coś w ten deseń?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogólnie od tamtego czasu sporo się zmieniło - projekt został schowany do szafy i czeka "na lepsze czasy", poza tym aktualna wersja projektu(bo prototypu jakoś nigdy się nie doczekał) przedstawia tę grę jako eurogrę średniej ciężkości z mechanizmem Worker Placement - projekt przede wszystkim upadł z powodu... matematyki(tzn. kilkukrotnie podchodziłem do wyliczenia przybliżonej wartości każdej cechy i za każdym razem po pewnym czasie gdzieś utykałem - zdecydowanie za dużo miałem niewiadomych...)

    OdpowiedzUsuń